26. I po urlopie
No i po urlopiku
Było świetnie, pogoda również nam dopisywała. Kilka fotek z wyjazdu.
Morskie Oko - woda okropnie była zimna



Giewont - myślałam, że męża udusze, długa i męcząca droga warta widoków 
W drodze na Giewont


Moja połowica na Giewoncie 

Kasprowy Wierch - mojemu mężulkowi mało było Giewontu, czemu i nie zdobyć Kasprowego za jednym razem wrrr
Droga na Kasprowy szczytami na granicy Polsko-Słowackiej


Spływ Dunajcem

Gubałówka

Na prawdę było super, a o odpoczynku nie można tu mówić 
A na budowie pracę powolutku znów ruszyły po tygodniowej przerwie. Reklamacja betoniarki pomyślnie się zakończyła i w ciągu 4 dni mieliśmy już sprawną machinę
Oby wszystkie reklamacje tak szybko były rozpatrywane 
Kilka fotek z postępów.



Powolutku do przodu
Pozdrawiamy serdecznie.
Komentarze