127. Kładziemy wełnę.
Dziś od 8 rano razem z mężem nabijaliśmy gwoździe na poddaszu na sznurki do wełny. Udało nam się zrobić całe poddasze. Wbijanie gwoździ to fajna zabawa mimo tego, że nieźle przywaliłam sobie w palucha i tak z 3 razy. Ale jestem dumna z siebie a co Jeszcze męża poganiałam.
Popołudniu tata z mężem nabili gwoździami strych i zaczęli kłaść wełnę. Oczywiście odpowiednio do tego byli przygotowani
Uwaga! Ufo wylądowało
I efekty pracy ufoludków:
Ustawiliśmy już na próbę stelaż do wc podtynkowego w małym wc. Obawialiśmy się, że będzie mało miejsca na umywalkę ale jest idealnie.
Dziś też przyjechał nasz wkład kominkowy
Takim sposobem mamy TV w salonie
Lecę do wyreczka bo padam.
Pozdrawiam cieplutko